Bez wstępów, dziś opowiem Wam co nieco o wodoodpornym tuszu do rzęs z Maybelline the One by One Volum Express. Kupiłam go specjalnie na zakończenie roku szkolnego, nie miałam wodoodpornego tuszu, a po przeczytaniu opinii na wizażu nikt nie narzekał na jego trwałość, więc miałam 99% pewności, że przetrwa nawet łzy! Nagrałam nawet test na żywo, ale jak chcę go wgrać na YT to czas ładowania to około 6000 minut... Film na niecałe 2 minuty, a 3000 razy tyle musi się ładować? To normalne?!
Zapraszam więc Was na moją opinię dotyczącą tej maskary :)
Opinia producenta:
Nowa maskara One by One od Maybelline New York sprawi, że Twoje rzęsy zyskają wyjątkowo zmysłową Giętkie, elastomerowe włókna szczoteczki podnoszą uwodzicielsko Twoje rzęsy oraz równomiernie rozprowadzają tusz bez grudek.
Szczoteczka posiada 300 włókien, podczas gdy przeciętne oko ma 100 rzęs. Na 1 rzęsę przypadają 3 włókna, które precyzyjnie chwytają, rozdzielają i pokrywają każdą rzęsę!
Szczoteczka ma ergonomiczny kształt klepsydry, dzięki czemu nie zakrywa pola widzenia podczas aplikacji. Objętość bez grudek.
Moja opinia:
Szczoteczka i działanie:
Duża, gruba, giętka, silikonowa szczoteczka, która podobno posiada 300 włókien, ma za zadanie przede wszystkim rozdzielić nasze rzęsy. Powinna też je podkręcić. Jak widać na zdjęciach w obu kwestiach sprawdza się świetnie. Pierwsza warstwa pięknie odzwierciedla rozdzielenie, a wiadomo, kiedy nałożymy drugą trzeba się napracować żeby je rozdzielić, co jest osiągalne, ale, że jestem leniem i mi taki efekt odpowiada macie takie zdjęcie. Moje rzęsy są z natury mało podwinięte, a po użyciu tej maskary widzimy efekt. Zauważyłam nawet lekkie pogrubienie, co jest zdecydowanie na plus!
Trwałość:
Robiłam testy tego tuszu w zimnej wodzie, ciepłej, wszelakie płyny do demakijażu i wodoodporne i nie, przeżył łzy i powiem Wam, że jest nie do zdarcia! Jedyne co to dwufazówki moją uratować nas i ładnie zmyć ten tusz. Nie osypuje się.
Dostępność i cena:
Każda drogeria posiadająca szafy Maybelline powinna mieć ten tusz w swojej kolekcji poczynając od Rossmana, a kończąc na małych drogeriach.
Niestety przepłaciłam za tą maskarę, bo zapłaciłam około 37 zł w Rossmanie, a w pobliskim mieście w drogerii Jawa był za 27 zł. Dyszka w plecy :(
PLUSY:
- podkręca
- rozdziela
- nie do zdarcia
- lekko pogrubia
- nie osypuje się
- bardzo długo się utrzymuje, do zmycia
- konsystencja ani zbyt wodnista, ani gęsta
- praktyczna szczoteczka
MINUSY:
- cena około 35 zł.
Ocena:
6/6
Jeśli szukacie czegoś na wakacje - ideał!
Masz ten tusz? Jaki jest Twój ulubiony?
nawet ladny efekt.;)
OdpowiedzUsuńaaaaa śliczny efekt daje ta maskara. już lecę do sklepu by kupić , tylko najpierw muszę namówić mamę xD
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
Świetna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńMyślę,że zakupię :D
lifeispyysiaczek.blogspot.com
Fajna ta szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńSpadłaś mi z nieba! Kończy mi się maskara i powoli rozglądam się za jakąś godnej uwagi. Kocham maskary z Maybeline, więc mój zwrócił ten tusz oraz the rocket (czy coś w tym stylu). Miałaś ten drugi, polecasz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julia
Niestety nie testowałam go, ponieważ Ten jest pierwszy, ale na pewno nie ostatni z Maybelline :)
UsuńFajny ten tusz :D
OdpowiedzUsuńdaje fajny efekt na rzęsach ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem mascary od Maybelline są numerem jeden! Posiadałam już tę powyżej, żółtą volume express i jeszcze niebieską. Wszystkie zdały egzamin na 100%!
OdpowiedzUsuńxox
/http://www.maddiecrush.blogspot.com/
a mi zbytnio nie przypasowała , bo strasznie się osypywała ;<
OdpowiedzUsuńhttp://mikilove47582.blogspot.com/
może miałaś jakiś felerny egzemplarz?
Usuńświetny ten tusz ;)
OdpowiedzUsuńtak Primark jest strasznie tani ,teraz jak wchodze do innego sklepu to wydaje mi sie ze tam wszystko jest strasznie drogie.;)
OdpowiedzUsuńPo 2 latach mieszkania w Holandii mozna sie nia znudzic , nawet bardzo.;p
Ja już po 1 warstwie byłabym chyba zadowolona, nie lubię miec tak duzo strasznie tuszu na oczach - wtedy jakoś mi się to tak nie podoba ;p
OdpowiedzUsuńzrobiłam drugą dla testu, abyście zobaczyli co można nim osiągnąć :)
Usuńbardzo fajny efekt ;)
OdpowiedzUsuńdałam za nie 50zł :D
OdpowiedzUsuńnie wiem czy się przesłał ten komentarz bo nic mi się nie wyświetliło.. dałam za nie 50zł:)
OdpowiedzUsuńnie cierpię tuszy maybelline właśnie za efekt z dwoma warstwami brrrr...
OdpowiedzUsuńtuszy maybelline nie używałam już dawno,może czas spróbować;)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny efekt, uwielbiam tusze z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńcena nie jest wygórowana więc na pewno wypróbuję ;) zwłaszcza po tak świetnej recenzji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Cześć kochana. Organizuję u siebie rozdanie. Można w nim wygrać paczkę kosmetyków essence. Wystarczy udzielić odpowiedzi na pytanie konkursowe. Zapraszam! http://lllilian.blogspot.com/2013/07/rozdanie-z-okazji-mojego-powrotu-takze.html
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, jednak póki co znalazłam już chyba swój ideał - Max Factor 2000 Calorie :) Kupiłam go parę dni temu i jestem mega zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńsylwiaa-m.blogspot.com
Wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńmar-tysia.blogspot.com
bardzo dobry efekt, ale ja nadal mam zaufanie do pomarńczowego z Avonu :)
OdpowiedzUsuńróżnica jest na pewno, ale ja własnie coś nie lubię jak mi tak stoją rzesy.. wolę efekt bardziej naturalny i podkręcony :)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńja jestem zwolenniczką tuszów Max Factor :D
świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :) :*
zachęciłaś mnie do zakupu peelingu z lidla-czytałam Twoj komentarz o nim gdzieś na blogu. dzisiaj ide kupić, bo szukałam czegoś fajnego:) jak mi sie nie spodoba będzie na Ciebie :P obserwuję Twojego bloga- pozdrowienia :):) http://arienailandia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMam taki sam tylko żółty :d Zapraszam serdecznie na nowy post z wieeeeelką ilością zdjęć z kolonii, na której miałam przyjemność być! Byłoby mi bardzo miło, gdybyś zajrzała ;*** Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie...
OdpowiedzUsuńPodwójna warstwa wygląda na prawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie jest źle ale szału nie robi za taką cene:)
OdpowiedzUsuńMalowałam się nim kiedyś u kuzynki i nie byłam za bardzo z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńMoja idealna mascara (: Dziwię się tylko, że masz dość posklejane rzęsy, może za dużo jej nakładasz, nie trzeba dużo żeby świetnie w niej wyglądać (:
OdpowiedzUsuńDodatkowo zapraszam na mojego bloga, na którym niedługo pojawi się recenzja tej mascary - > http://kittyshadows.blogspot.com/ ♥