Wreszcie wakacje! Wbrew pozorom ten rok szkoły minął baaardzo szybko, może też dlatego, że był pierwszym w nowej szkole - liceum. Pierwszą klasę ukończyłam z średnią 4,2. Jak na nową szkołę, dojazdy (30 kilometrów dzień w dzień!), nauczycieli i ich wymagania to jestem z siebie zadowolona. Oczywiście - mogło być lepiej, biorąc pod uwagę moją średnią z gimnazjum - 5.0, ale tak czy siak, jest dobrze! Wakacje zaczęłam bardzo udanym wypadem ze znajomymi na miasto. Moje plany? Spontan! Oczywiście wypad do rodzinki, ale poza tym spotkania ze znajomymi z gimnazjum, z KOLONI, z którymi nie było czasu spotykać się w roku szkolnym, a za którymi bardzo tęsknię! Raczej żadnej większej wycieczki. W tą środę jadę do Poznania, za tydzień weselicho, więc spodziewajcie się outfitu z tej okoliczności :)
A dziś przychodzę do Was ze strojem w który byłam ubrana na zakończenie roku. Sukienkę dzielę z moją siostrą, kupiona z myślą o weselu, ale sprawdzi się na inne okazje, dlatego, że jest bardzo minimalistyczna i elegancka. Kupiona w sklepie BIALCON za niestety dużą kaskę :(
sukienka - BIALCON 259zł buty - DEICHMANN 179zł bransoletka - prezent z Malty






