poniedziałek, 15 września 2014

Współpraca z EVELINE #2

Jak zwykle nie mogłam się otrząsnąć po weekendzie, który tak czy siak się troszkę przedłużył przez 4-ro dniową wycieczkę i wolny piątek, który sobie zrobiłam! Dziś lekcje skończyłam o godzinie 11:25, więc sam fakt, że idę do szkoły na 3 lekcje był dla mnie motywujący.
Jakiś czas temu dostałam wiadomość od marki EVELINE, że mój blog został wylosowany do testowania ich nowych kosmetyków. Bardzo się ucieszyłam, że po raz drugi dostałam tą szansę (dla tych, którzy są nowi na moim blogu - rok temu też zostałam wylosowana) link do notki zeszłorocznej TUTAJ. Dziś tylko kilka zdjęć, ale od nowego tygodnia zacznę dodawać recenzje kosmetyków :)



sobota, 13 września 2014

Klasowa wycieczka w góry + Wiedeń

Jak już pisałam w ostatnim poście - od poniedziałku  do czwartku byłam na klasowej wyciecze w górach w miejscowości Szczyrk. Było bardzo mało czasu na spanie, czy leniuchowanie, ale to chyba dobrze, bo sporo udało nam się zwiedzić. Każdy dzień był aktywny, spaliśmy po 4-5 godzin i chodź czasu na spanie było mało i nasz pokój wiecznie i wszędzie się spóźniał, wycieczka się udała!
Porobiłam masę zdjęć i miałam problem z wyborem, ale te przedstawiają najważniejsze punkty wycieczki :)

Szczyrk, piękna miejscowość położona blisko granicy Polsko-Słowackiej
malownicze uliczki Wiednia
jedna z najbogatszych ulic Wiedeńskich
dzieło austriackiego malarza i architekta Hundertwassera
artystyczne toalety Hundertwassera
restauracja w której się gościliśmy
przepyszny mus z białej i ciemnej czekolady
Austriacki przysmak - tort Sachera
brama na Belweder
pałac Belwederski
Belweder Górny
Belweder dolny
Studio Filmów Rysunkowych w Bielsko-Białej , to miejsce zrobiło na mnie największe wrażenie, mogliśmy zobaczyć jak kiedyś były "produkowane" bajki typu Reksio, czy Bolek i Lolek! Niesamowite przeżycie!

Byłaś już na szkolnej wycieczce? Jeśli tak, to gdzie?


niedziela, 7 września 2014

Siarkowa Moc, krem bliski ideału

Dawno nie dodawałam notki, chodź nie znaczy to, że nie zaglądałam tu, bo zaglądałam. Kilku dziewczynom robiłam wyglądy blogów, śledziłam ciekawostki i nowości blogowe, więc jestem mniej więcej na czasie. Dziś już nie będę opowiadała Wam co u mnie się działo przez ten czas, tylko opowiem następnym razem :) Jutro jadę na wycieczkę szkolną do miejscowości Beskid Śląski, więc oczywiście jedną z następnych notek będzie sprawozdanie z niej i mnuuustwo zdjęć! :)

Tym czasem zapraszam Was do przeczytania recenzji produktu wartego uwagi, czyli Barwa, Siarkowa moc, antybakteryjny krem matujący

Obietnice producenta
Krem polecany jest do codziennej pielęgnacji cery z problemami trądzikowymi. Specjalnie dobrany zestaw składników aktywnych pozwala na skuteczną walkę z objawami trądziku i nadmiernym błyszczeniem się skóry. Krem błyskawicznie matuje skórę na wiele godzin nadając jej pudrowy wygląd. Zamyka rozszerzone pory, skutecznie zwalcza pryszcze i przeciwdziała ich ponownemu powstawaniu. Chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV, pozostawia skórę aksamitnie gładką i świeżą. 

Składniki aktywne: siarka, krzemian glinowo-magnezowy, tlenek cynku, multifruit extract, naturalne pochodne oliwy z oliwek, alantoina, masło shea 


Moja opinia

Opakowanie
Niby nie higieniczny, plastikowy - chodź bardzo solidny pojemniczek, ale chyba nikt nie wkłada tam brudnych paluchów?

Konsystencja i formuła
Konsystencja jest bardzo trudna do opisania, na pewno nie jak tradycyjny krem! Jest niby ciężka i gęsta, a jednocześnie tak lekka, że krem wchłania się błyskawicznie, od razu po rozsmarowaniu możemy nakładać podkład. Przez konsystencję jest BARDZO wydajny, po ponad pół roku jest jego ciut mniej niż połowa.

Trwałość i działanie
Krem jest świetną bazą pod makijaż. Lubi się z podkładami matującymi, wtedy matuje na cały dzień, a z rozświetlającymi daje efekt satynowej i rozświetlonej twarzy. Myślę, że jest idealny dla osób z cerą mieszaną, czy tłustą. Zauważyłam dwie wady, twarz po jakimś czasie codziennego stosowania kremu przyzwyczaja się do niego i nie matuje na długo, wtedy go odstawiam, zamieniam na inny i po jakimś czasie jest znów idealny. Druga to to, że wysusza skórę przy nosie.

Cena i dostępność
Co najważniejsze - rossman, ale z pewnością inne drogerie również.
Cena ok. 17zł / 50ml

PLUSY
- opakowanie
- matownienie
- błyskawicznie się wchłanie
- idealny pod makijaż
- nie zapycha
- wydajność

MINUSY
- skóra się przyzwyczaja
- lekko wysusza

OCENA
5/6

Jakiego kremu na dzień Ty używasz?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...