niedziela, 24 lutego 2013

Oriflame - błyszczyk Pink Me Perfect Lip Gloss i tusz do rzęs Wonder Lash Mascara - recenzja


Dzień doberek! W końcu wyspana! Wstałam po 10. Stwierdzam, że kiedy człowiek dłużej śpi, to jeszcze bardziej mu się chce spać w dzień. Ale pomijając, Dzisiejszy dzień, jak każda sobota, sprzątanie i leniuchowanie :)

Wreszcie zebrałam się aby zrecenzować produkty o których pisałam TUTAJ, które wygrałam w rozdaniu, a są to : błyszczyk Pink Me Perfect Lip Gloss i maskara Wonder Lash Mascara z Oriflame. Na pierwszy ogień idzie tusz do rzęs.

Opinia producenta:
Rzęsy o jakich marzyłaś - maksymalnie długie, gęste, podniesione i jedwabiście gładkie! Rewolucyjna szczoteczka 3D rozdziela rzęsy i każdą otacza warstewką tuszu, rozprowadzając go idealnie gładko, bez grudek. Super trwałe pigmenty gwarantują intensywność koloru, a mleczko z liści palmy - kopernicji odżywia rzęsy.


Szczoteczka i działanie:
Jak widać szczoteczka jest sylikonowa, gęsta, inna niż wszystkie. Z jednej strony jest długa co pomaga rozczesać i rozdzielić rzęsy, z drugiej krótka - pogrubiająca. Naprawdę ładnie pogrubia, ale trzeba się postarać, żeby rozdzieliła włoski, co jest osiągalne.

Trwałość:
Tusz całe szczęście nie "znika" z naszych rzęs. Lekko się osypuje (bardzo słabo ale zauważyłam jedną, czy dwie grudki pod okiem). Poza tym nie mam nic do powiedzenia w tej kwestii. Wszystko jest w porządku.

Dostępność i cena:
Dostępny w katalogu Oriflame za 26 złotych, ale warto czatować na promocje.

Plusy:
- wydłuża,
- trwały
- konsystencja,
- kształt szczoteczki
- nie wysycha 
- nie podrażnia
- cena

Minusy:
- dostępność
- lekko się osypuje
- słabo rozdziela

Ocena:
3/6
Jednym słowem - szału nie ma. Za tą cenę są lepsze - tyle tylko powiem.

______________________________________________________

błyszczyk Very me, Pink Me Perfect Lip Gloss


 Opinia producenta:
Marzysz o lśniących ustach w wyjątkowym kolorze? Transparentny błyszczyk Pink Me Perfect po nałożeniu na usta reaguje z pH skóry i zmienia się w Twój indywidualny odcień różu! 

Aplikator :
Klasyczny plastikowy aplikator. Nie jestem jakąś wielką fanką takich aplikatorów - muszę uważać przy dozowaniu produktu, gdyż raz wyleci mocniej, raz słabiej. 

Kolor i konsystencja:
Jak zapewnia nam producent : kolor zmienia się indywidualnie do Ph naszych ust. Jak widzicie na zdjęciach wyżej, jest różnica. Od razu po nałożeniu jest lekki kolor, ale po kilku minutach widać, jak błyszczyk działa. Konsystencja jest jak przeciętne błyszczyki - kremowa, klejąca - to, co lubię. Nie wysusza. Rzecz, która nie może być nie do zauważenia jest zapach. Piękny, owocowy.

Trwałość:
To jest jedna z największych plusów tego produktu. Same wiecie, że błyszczyki z reguły długo się nie trzymają, tak samo jest z tym. Po godzinie, góra dwóch schodzi z ust świecąca warstwa, ale kolor nadal jest. (powiem Wam nawet, że nie ma szans aby zmyć go całkiem z ust) Można tak powiedzieć, że stapia się z naszymi ustami, "wchodzi w nie" (mam nadzieję, że wiecie mniej więcej o co chodzi). Nazwała bym go farbką.

Dostępność i cena:
Dostępny w katalogu Oriflame za 15 złotych.


Plusy:

- kolor
- trwałość
- nie wysusza- wydajny- zapach
- konsystencja


Minusy:

- dostępność


Ocena:

6/6
Na prawdę fajny błyszczyk.

Dziękuję za uwagę i do następnego :)


Macie jakiś z tych produktów?

czwartek, 21 lutego 2013

kajmakowe babeczki

Dziś post typowo live'owy. Jak te dni uciekają... Niedawno były święta, a tu już zbliżamy się do marca. Niedługo Wielkanoc, egzaminy, dopiero człowiek zdaje sobie sprawę jak ważna jest każda chwila. Tak mnie wzięło na wieczorne przemyślenia ;p Jeszcze tylko piątek i weekend. Jutro 5 lekcji, więc przebrnę i spokój! Każdy wolny dzień od szkoły jest dla mnie baardzo ważny. Mogę się wyspać, odpocząć, zrobić to, czego nie mogłam w tygodniu - ogólnie chillout! Dziś byłam na mieście. Głównie po prezent dla przyjaciółki mojej mamy, ale mnie też się coś smyknęło. Małe zakupy (pod koniec miesiąca będzie post dot. miesięcznych zakupów) jak najbardziej cieszą.

Miałam się odchudzać, ale w cukierni takie cudo ciągle się na mnie patrzyło. Co zrobić? Musiałam kupić!


Niedługo recenzja maskary, którą wygrałam w tym rozdaniu :)

Uzupełniłam notkę niżej (OOT Valentine's day) o zdjęcie moich koturnów, więc zapraszam :)

A Wy jakie smakołyki lubicie? :) 

wtorek, 19 lutego 2013

spóźniony outfit Walentynkowy


Oczywiście, jak zwykle - klika słów wstępu :) dziękuję bardzo za aż takie zainteresowanie recenzją kremu bb Maybelline! Jestem w szoku :O

Chciałybyście abym co miesiąc wstawiała post dotyczący zakupów ? Poprzednio starałam się pokazywać zakupy najszybciej jak to było możliwe, ale stwierdziłam, że raz na miesiąc takie podsumowanie starczy. Co o tym myślicie?

Druga kwestia - jakie posty lubicie najbardziej? O jakiej tematyce posty mam dodawać (w miarę możliwości) najczęściej?
_________________________________________________________________________________

Jak zwykle jestem na szarym końcu z takimi rzeczami... Już prawie tydzień po walentynkach a ja dodaję  strój właśnie przeznaczony głównie na ten dzień, ale można go założyć na każdy inny :)

sówka - chiński sklep, pierścionek - six, rajstopy - gatta, koturny - H&M, kardigan - house, biały top - H&M, spódniczka - house


Jak widać największą rolę w tym stroju odgrywa spódniczka. Reszta zachowana jest w stonowanych kolorach. Serduszka na kardiganie dodają subtelności i wdzięku.

Który element stroju podoba Ci się najbardziej?

sobota, 16 lutego 2013

Maybelline, Dream Fresh BB Cream - recenzja

Hej! Dzisiaj długo oczekiwany post czyli recenzja BB kremu z Maybelline Dream Fresh.


Skusiałam się na zakup tego produktu pod wpływem wielu dobrych opinii na różnych blogach. Kupiłam go w SuperPharm za 16,49, co uważam za rozsądną cenę. Pierwszy raz miałam styczność z kremem BB, dlatego nie wiedziałam jakie są moje oczekiwania co do niego. Na pewno zależało mi na wyrównanym kolorze skóry, oraz ukrycie drobnych śladów po wypryskach.  

Obietnice producenta:
Natychmiastowy efekt świeżej i promiennej skóry.
Oparty na konsystencji żelu, krem BB poprawia wygląd skóry dzięki formule 8 w 1:
-tworzy naturalny blask,
-wyrównuje koloryt skóry,
-SPF 30,
-całodniowe nawilżenie,
-kryje niedoskonałości,
-beztłuszczowy i nietłusty,
-skóra jest wyraźnie gładsza,
-skóra wygląda świeżo.
Rozsmaruj cienką warstwę na skórze. Może być używany z albo bez kremu. 
dostępny w czterech odcieniach. (Widziałam tylko 3 :/)

Odcień fair (najjaśniejszy) na skórze

I po rozsmarowaniu

Przed i po

Krycie
Jak widać krem wyrównał koloryt, ale nie zakrył bardzo dużych niedoskonałości. Nie jest mocno kryjący, powiedziałabym nawet, że jest słabo kryjący. Maskuje rozszerzone pory. Krycie można stopniować i nie wygląda to źle na skórze

Kolor
Przyznam się szczerze, że gdy pierwszy raz otworzyłam go i zobaczyłam kolor troszkę zaniepokoiłam się, bo wydawał się strasznie ciemny jak na odcień fair. Jednak kolor świetnie stapia się z naszą skórą. 

Konsystencja i formuła
Gdy go pierwszy raz otworzyłam krem troszeczkę wylał się z opakowania. Jest lejący, powiedziałabym nawet, że ciut za bardzo. Po nałożeniu na rękę i odczekaniu chwilki kolor lekko przekształca się w wodę... Nie wiem co o tym myśleć.. Formuła jest rzeczywiście na bazie wody.  Łatwo się rozprowadza

Trwałość
Z trwałością niestety jest kiepsko. Kolor w ciągu dnia znika, lecz stopniowo. Na końcu dnia gdy zmywam makijaż, na waciku mam znikome ślady tego produktu.

Widoczność na skórze
Nie widać go na skórze! Znaczy skóra ma równomierny odcień, ale nie widać, że cokolwiek mamy na buzi. Świadczy to o tym, że stapia się z naszą skórą!

Nawilżenie
Skóra jest rzeczywiście nawilżona, promienna i zdrowa!

PLUSY
- nawilżenie i promienna skóra
- kolor stapia się ze skórą 
- wyrównany koloryt 
- naturalny wygląd
- ukrywa rozszerzone pory
- SPF 30
- nie zapycha
- nie powoduje uczucia ciężkości
- łatwo się rozprowadza
- nie pozostawia smug, plam

MINUSY
- trwałość
- zapach
- troszkę zbyt lejący

NEUTRALNE
- krycie (każdy ma własne potrzeby, natomiast ja jestem z niego zadowolona. Niestety do większych wyprysków potrzebny będzie korektor)

Ogólna ocena 5\6

Podsumowując: Produkt godny przetestowania i polecenia. Myślę, że krem jest stworzony dla nastolatek, które mają małe problemy z cerą i chcą ją trochę wyrównać. Fajny na lato - lekki z wysokim filtrem. Polecam :)

A Wy jakie macie spostrzeżenia co do tego kremu?

środa, 13 lutego 2013

Znów zakupy (kosmetyczne) !

Czeeeść :) Nie pisałam długo, ponieważ od poniedziałku zapieprzałam z nauką.. Miałam Wam zrobić recenzję BB Cremu z Meybelline, ale po powrocie ze szkoły nie było już ładnego, dziennego światła, więc takowa recenzja pojawi się w najbliższym czasie :) Jutro wybieram  się na zakuupy do centrum handlowego z przyjaciółkami! Wyczuwam haul :DD Chociaż próbuję się ograniczyć z wydawaniem pieniędzy na ciuchy.. A tam! Jutro jest wyjątek ^^
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnymi zakupami, które poczyniłam w... poniedziałek :) Zapraszam Was na zdjęcia i mega promocje :) Pozdrawiam! :*


 Żel do twarzy Nivea - Rossman
Olejek do kąpieli Bielenda - Biedronka
2 Żele pod prysznic Oryginal Source - Biedronka ( I tutaj dziewczyny MEGA OKAZJA!! Za dwa żele zapłaciłam 10.99! Jeden w Rossmanie kosztuje 8.99. I teraz mi powiedzcie - czy się nie opłaca?)


 Odżywka do rzęs Eveline - Biedronka (Zapłaciłam za nią 8.99, a regularna cena to 11 zł )


Jedwab do włosów Joanna - Rosmann


 Świeca zapachowa LaRissa - Biedronka (Kosztuje 4.99, a zapach unosi się po całym pokoju, dodatkowo wiele wersji zapachowych)


Zalotka do rzęs - Rossman ( Cena to ok. 10 zł, a rzęsy piękne i podkręcone )


Jak zwykle zapomniałam zrobić zdjęcia, a więc zdjęcie pochodzi z grafiki google
Zmywacz do paznokci Isana - Rossman

A Wy używałyście czegoś z moich zakupów?

niedziela, 10 lutego 2013

Test - Essence multi action mascara


Heej ;) Weekend dobiega końca... Spędziłam go w bardzo miłym towarzystwie, a Wy? I jutro wracamy do codzienności - szkoła, sprawdziany, przyjaciele ... Z jednej strony lubię, z drugiej - nie!

Dziś przybywam aby zrecenzować jednen z moich ulubionych tuszy do rzęs ;) a więc bez zbędnego przedłużania, zaczynajmy!

zachęcam do subskrypcji :)
ESSENCE, MULTI ACTION
TUSZ DO RZĘS WYDŁUŻAJĄCY I POGRUBIAJĄCY 

prezent, ale można ją zdobyć we wszystkich stoiskach essence za około 10 złoty

Efekt baaardzo mi się podoba! Zgadzam się, że pogrubia (przy tym lekko skleja co mi osobiście to nie przeszkadza), lekko wydłuża. Bardzo zagęszcza nasze rzęsy. Nie jest wodoodporny, a mimo to nie "znika" z naszych rzęs! Najważniejsze - nie osypuje się! :) 


zapomniałam zrobić zdjęcie szczoteczki - źródło
Bardzo fajna gruba szczoteczka, nie jest sylikonowa, co dla mnie jest plusem bo nie przepadam za sylikonowymi. Nie łatwo jest dotrzeć nią do wewnętrznego kącika, ale jak trochę się pomęczymy, jest OK :)

dolnych nie maluję, bo mam je długie i nie wygląda to zbyt estetycznie :P

Porównanie :

Używałaś maskary firmy Essence? Jaka jest twoja ulubiona?

środa, 6 lutego 2013

Moja miłość - gitara :)

Cześć :) Dzisiaj post typowo live'owy :) Wczoraj, jak pisałam w poprzedniej notce byłam z przyjaciółmi na pizzy. Nie muszę chyba pisać jak było, bo każdy kto wychodzi z przyjaciółmi gdziekolwiek wie jak to jest :) Tak czy siak było suuper :) Jak zwykle się uśmiałam i wygadałam za wszystkie czasy. Tak to jest .. :)
A tematem dzisiejszego posta miała być moja miłość do takiego instrumentu jak gitara :) Gram od ok. 2 lat, ale miałam półroczną przerwę :)  Jestem samoukiem grającym początkowo na klasyku, a teraz na akustyku :) Wbrew pozorom nauka gry na gitarze nie jest taka trudna jak się wydaje.. Potrzebne są dobre chęci, słuch muzyczny i oczywiście sprzęt ! Nie będę się tutaj rozwodzić o tym jak się gra itp. bo przecież nie o to tutaj chodzi. Chodziło o to, żeby podzielić się z wami moją pasją :) Zapraszam teraz na zdjęcia i pozdrawiam :)


Czy to jakiś sen? ;p

Jeśli chciałabyś/łbyś mnie zapytać o moje początki z gitarą, lub o to co Ci przychodzi do głowy to pisz w komentarzu :)

poniedziałek, 4 lutego 2013

Zakupy ubraniowe i kosmetyczne

Cześć :) Właśnie sobie siedzę popijając gorącą czekoladę i pomyślałam, że coś tutaj wrzucę :) Miałam to zrobić jutro ale wybieram się z przyjaciółmi na pizzę :D Reasumując będzie ostro :D
 W sobotę wybrałam się na spontaniczne zakupy do centrum :) Byłam mile zaskoczona, kiedy wróciłam ze szkoły do domu kiedy to usłyszałam :) Oczywiście nie obyło się bez wstąpienia na cukiernio-lodziarni Grycan i skonsumowania lodów *_* Jak dla mnie to nigdy nie jadłam lepszych deserów jak w Grycanie :) 
Zapraszam teraz na notkę związaną z tytułem (oczywiście na początek musiałam się rozpisać nie na temat) :) Zapraszam na zakupy :) Napisze Wam gdzie co kupiłam (ubrania) i w jakiej cenie, bo są to też rzeczy z nowej kolekcji, także żebyście się orientowały w razie co :) 
PS. Dziewczyny ! Łapcie okazje i wyprzedaże! Zaraz zobaczycie za jakie banalne pieniądze kupiłam niektóre rzeczy ! :) Pozdrawiam :)

Bluzka (nowa kolekcja) - House 29,99 zł

Sweterki (wszystkie nowa kolekcja) Granatowy, Malinowy 39,99 zł 
W serduszka 49,99 zł

T-shirt (wyprzedaż) - Bershka 14,90 zł !

Chustka (wyprzedaż) - Reserved 9,99 zł !

Moja perełka :)

A wy jakie zakupy poczyniłyście ostatnio? A może chciałybyście recenzję któregoś z tych produktów?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...