czwartek, 30 stycznia 2014

Pomagamy Kacprowi Piekarskiemu!

Hej :) Dzisiaj może trochę nietypowa notka, ale życie człowieka jest najważniejsze. Szczególnie jak chodzi o młode osoby. Strata bardzo młodych ludzi boli najbardziej, szczególnie jak pomyślimy sobie, że tyle życia jest przed nimi! Dlatego bardzo proszę Was o przeczytanie tej notki i o pomoc! :)
Młody włocławski koszykarz potrzebuje Naszej pomocy. Kacper Piekarski przez wiele lat z sukcesami reprezentował barwy drużyny AKM Włocławek. Niestety pod koniec 2012 roku szczęście go opuściło. W walce z chorobą liczą się wszystkie pieniądze. Kwotę 1% z podatków również można przekazać na specjalne konto Kacpra.


Historia Kacpra
Jeszcze do niedawna byłem zdrowym, pełnym życia i pasji chłopakiem. Od dziecka pokochałem koszykówkę i oddawałem się jej całkowicie z wieloma sukcesami ogólnopolskimi.
Aż do dnia 02.11.2012r. kiedy na treningu złamałem nogę w kości udowej. Lekarze we Włocławku poskładali nogę, jednak po operacji okazało się, że skrócili kończynę o 7 cm. I w tym momencie zaczęły się poważne problemy, których wówczas nie byłem wraz z rodzicami świadomy. Na patologiczne złamanie kości udowej lekarze we Włocławku zastosowali zespolenie kończyny gwoździem śródszpikowym, czego się absolutnie nie robi, ponieważ grozi to rozwojem nowotworu. Po wielu konsultacjach w całym kraju, w kwietniu 2013r. trafiłem do Łodzi na oddział ortopedii na zabieg wydłużania kończyny specjalnym stabilizatorem. Nosiłem go przez 6 miesięcy. Cały proces przebiegał wzorowo, uzyskano brakujące centymetry, ale cóż z tego jeśli bardzo poważnie ingerowano w kości, powodując przyspieszenie rozwoju nowotworu. Gdy w sierpniu 2013r. zdjęto mi aparat zacząłem odczuwać ból, który z dnia na dzień stawał się coraz silniejszy. W połowie września był już nie do wytrzymania. Żadne środki przeciwbólowe nie pomagały. Przez cały czas od wypadku poruszałem się o kulach. Gdy we wrześniu pojechałem do Łodzi na kontrolę pooperacyjną okazało się, że w górnej części kości udowej mam guz wielkości pięści. Skierowano mnie do Centrum Onkologii w Warszawie, gdzie zespół pod nadzorem prof. Rutkowskiego stwierdził, że toOsteosarcoma (kostniakomięsak), złośliwy guz typu G, osteoblastyczny. Przeszedłem tu trzy kursy chemioterapii, po których w obawie przed utratą życia jedynym ratunkiem według lekarzy była dla mnie amputacja nogi w całości. Jednak ja i moi rodzice nie mogliśmy się z tym pogodzić. Nie wyobrażałem sobie dalszego życia z jedną nogą. 09.01.2014r. nie wyraziłem zgody na zabieg i dostałem kolejną ostatnią już chemioterapię.
Rodzice nie rezygnowali i zaczęli szukać pomocy za granicą, ponieważ nikt w Polsce nie zdecydował się na oszczędzający chora kończynę. Znaleźliśmy klinikę w Münster w Niemczech i 20.01.2014r. pojechaliśmy na konsultację. Przyjęli nas wspaniali ludzie z profesorem Goshegerem na czele. I po dwugodzinnym spotkaniu usłyszałem pierwszą od 1,5 roku dobrą wiadomość: wykonają operację i zachowają nogę. Wielka radość i za chwilę strach, skąd wziąć tak ogromną kwotę na opłacenie operacji. Przez cały okres trwania mojej choroby rodzice oraz rodzina wykorzystali wszystkie zasoby finansowe. Operacja, którą mają wykonać w Münster jest bardzo poważna, ma trwać 9 godzin. Koszt operacji to 67500 Euro, następnie czeka mnie 6 kursów chemioterapii,  które wyceniono  na kolejne 20000 Euro. Jednak jest to jedyny sposób bym mógł zacząć normalnie funkcjonować i żyć w społeczeństwie.
Choroba spadłą na mnie nagle i nigdy nie przypuszczałem, ze znajdę się w takiej sytuacji walcząc o życie, ale nigdy nie przestałem wierzyć w dobro ludzi. Dlatego zwracam się do ludzi dobrej woli, aby wspomogli mnie i moją rodzinę w tej najcięższej dla nas próbie, pomogli wrócić do normalnego życia i cieszyć się nim jako sprawny w pełni człowiek.

KACPER PIEKARSKI 10050
Email: kaacper95@gmail.com
Konto: PL 24 2490 0005 0000 4600 5154 7831 DAROWIZNA NA PROGRAM SKARBONKA - KACPER PIEKARSKI 10050
Alior Bank
Wpłaty z zagranicy:
IBAN: PL 24 2490 0005 0000 4600 5154 7831 DAROWIZNA NA PROGRAM SKARBONKA - KACPER PIEKARSKI 10050
Kod SWIFT banku: ALBPPLPW
Nazwa banku: Alior Bank
Adres banku: Al. Jerozolimskie 94, 00-807 Warszawa
Kraj banku odbiorcy: Polska

Każda pomoc się liczy! Prosiłabym Was też o to, żebyście  kopiowały tą notkę i publikowały na Waszych blogach. Żal takiego młodego chłopaka, to kolega mojej przyjaciółki, tyle jeszcze przed nim! Jeśli to zrobicie, dodawajcie linki do Waszych postów w komentarzach, a w następnej notce umieszczę Wasze blogi.

sobota, 25 stycznia 2014

Współpraca i nowości od SAMMYDRESS!


W końcu znalazłam troszkę czasu na napisanie notki. Już za tydzień zaczynam ferie, dlatego cieszę się, że będę mogła trochę odetchnąć od szkoły.. Już nie mogę się doczekać, bo znowu pojadę w góry! Pogoda zdecydowanie sprzyja wyjazdom na narty! Chociaż nie przepadam za zimą z powodu właśnie takich mrozów jakie panują, ale przekonałam się, że góry zimą wyglądają na prawdę magicznie!
A dzisiejszą notkę chcę poświęcić nowej współpracy z SAMMYDRESS. Jakiś czas firma napisała do mnie z propozycją współpracy. Wybrałam sobie dwie rzeczy zimowe. Szalik, który widzicie na zdjęciach jest baardzo mięciutki, długi, ciepły, kolorowy.. bardzo mi się podoba! Natomiast jeśli chodzi o legginsy.. są totalną klapą, ale to raczej moja wina, bo nie przyglądałam się wymiarom... Sięgają mi troszkę za kolano, są z przyjemnego materiału, ale ja na pewno nie będę w nich chodzić, a szkoda, bo mają bardzo ciekawy wzór ;c 




http://www.sammydress.com/product956092.html
 http://www.sammydress.com/product69803.html

Zapraszam do obserwowania mnie na Instagramie jeśli chcesz wiedzieć co u mnie słychać ;) Dodaje tam codziennie jakieś zdjęcia, bo nie muszę się do nich specjalnie przygotowywać jak do notek na blogu :)

A Wy zamawiałyście już coś od tej firmy? :)


sobota, 18 stycznia 2014

Zakopane 2014


Hej Kochani! Ten tydzień był bardzo szalony! Wystawienie ocen semestralnych, a co za tym idzie, zaliczanie, dopytywanie i takie tam. Dosłownie codziennie było coś do nauki, ale już jestem spokojna. Ale w tym tygodniu jest nie lepiej, nauczyciele zwalili wszystkie sprawdziany na przed feriami :( Chodź nie wszystkie oceny są rewelacyjne to w końcu spokój. Po feriach (które są za 2 tygodnie) muszę wziąć się w garść i wszystkie oceny podnieść chociaż o jedną! Trzymajcie kciuki :)

A dziś przychodzę już z obiecanym postem, czyli zdjęciami z mojego pobytu w Zakopanym. Byłam tam od razu po nowym roku (bodajże 2-5 styczeń). Było świetnie! Pogoda sprzyjała, chociaż śniegu na drogach nie było, to był na stokach więc z powodzeniem nauczyłam się śmigać na nartach! Jeszcze nigdy wcześniej nie byłam w górach w zimę, więc jeśli macie okazję jechać na jakieś zimowisko czy coś w tym rodzaju to jedźcie i nie patrzcie się na nic! Ja już jestem niestety za stara na takie rzeczy, a jak mogłam to nie chciałam, chociaż rodzice mnie wyganiali to ja nie i koniec! Zapraszam na relację zdjęciową z gór!




1. Przyjazd, 2. Widoki z samochodu, 3. Krupówki, 4. Takie wielkie bańki, 5. Było dużo bryczek, 6. Na Gubałówkę, 7. Śpiący Rycerz z kolejki, 8. Na Gubałówce, 9. Na zdjęciu mnie nie ma i nie mam innych zdjęć ze stoków :(, 10. Po Słowackiej stronie

Byłaś lub jedziesz w tym roku w góry?
+ jest nowy wygląd bloga, jak Wam się podoba? :)

sobota, 11 stycznia 2014

INSTAGRAM


Cześć :) Więc w końcu mam Instagram! Nie wiecie jak się cieszę, bo niedawno jeszcze nie mogłam go założyć z niewiadomych przyczyn.. :c będę tam dodawała o wiele częściej zdjęcia niż notki. Do notek trzeba się przygotować, a zdjęcia, inspiracje czekają na każdym kroku więc problemu nie będzie! :) mój nick to


Obserwujcie mnie a na pewno się odwdzięczę! :)



A Ty masz Instagram? Jeśli tak - obserwuj, a się odwdzięczę! :)


czwartek, 9 stycznia 2014

Recenzja RIMMEL Match Perfection


Hej! ;) Ja już wróciłam z gór. Było super! Może chciałybyście żebym dodała notkę z tej podróży? Chętnie pokazałabym jak spędziłam te 3 dni ;) Ale znów zaczęła się szkoła, nauka... no niestety, muszę to wytrzymać ;)

założyłam INSTAGRAMA, obserwujcie, odwdzięczę się :)
A dzisiaj recenzja podkładu Rimmel Match Perfection. Kupiłam go na promocji rossmanowskiej -40% za jakieś 20-22 zł gdzie przy regularnej cenie kosztuje 38 zł. Skusił mnie pozytywnymi recenzjami wielu blogerek i vlogerek, ale też chciałam mieć nieco bardziej kryjący podkład.


Opis producenta

Kryjący, niepozostawiający śladów podkład z zaawansowaną technologią Smar t- Tone dla efektu nieskazitelnej, perfekcyjnej cery w każdym świetle. Wzbogacony drobinkami szafiru dla efektu świetlistej i promiennej cery. Trwałość makijażu przez cały dzień. 

Match Perfection zostaje na skórze przez cały dzień i nie wymaga żadnych dodatkowych poprawek. Jest lekki i beztłuszczowy, dobrze się rozprowadza, posiada ochronny filtr SPF18, dzięki któremu cera jest cały czas pod ochroną.

Match Perfection jest idealnym podkładem dla zabieganych współczesnych dziewczyn, ponieważ jego długotrwała formuła utrzymuje się na skórze do 16 godzin. Kolor nie blaknie, dzięki czemu można nosić go od rana do nocy, bez nanoszenia poprawek


Krycie
Krycie mnie jak najbardziej zadowala! Na zdjęciu wyżej jest moja siostra, ponieważ chciałyśmy Wam pokazać jak maskuje większe niedoskonałości. Jak widać radzi sobie ale nie jakoś tak spektakularnie. Ja nie mam tak wielkich problemów skórnych dlatego zależało mi na wyrównaniu kolorytu mojej cery. W tym sprawdza się doskonale!  Jednak cery z większymi problemami do zakrycia raczej nie zadowoli.

Kolor
Gama kolorystyczna jest całkiem spora, bo dostępnych jest 6 odcieni. Myślę, że zadowoli też bladziochów, bo jest też odcień na prawdę bardzo jasny. Ja mam odcień 101 Classic Ivory. Kolor bardzo mi odpowiada, nie ma różowych tonów, lekko ciemnieje, ale nie jest to zauważalne na twarzy. Ładnie stapia się z cerą. (kolory na zdjęciu prawym są lekko przekłamane :c)

Konsystencja i formuła
Konsystencja jego jest baaardzo przyjemna! Taka jakby jedwabista, mięciutka. Nie jest to podkład ciężki, jest bardzo lekki, ale nie jest też bardzo lejący. 

Trwałość
Trwałością jestem bardzo zaskoczona! Po ok 8-10 godzinach mam go jeszcze na twarzy i wygląda bardzo dobrze! 16 godzin się po nim raczej nie spodziewajmy ;) Oczywiście lekko się ściera w miejscach wyprysków, ale w innych miejscach jest nadal w niezmienionym stanie! Nie świecę się w ciągu dnia dlatego na ten temat się nie wypowiem ;)

Widoczność na skórze
Nałożony palcami wygląda najnaturalniej, aczkolwiek nałożony pędzlem też fajnie wygląda. Fajnie stapia się ze skórą i nie podkreśla suchych skórek co jest zdecydowanie na plus! Nie tworzy smug, plam.

Nawilżenie
Skóra wygląda na nawilżoną, promienną, zdrową.

PLUSY
- promienna skóra
- kolor stapia się ze skórą 
- ładne wykończenie
- wyrównany koloryt 
- naturalny wygląd
- SPF 18
- nie zapycha
- nie powoduje uczucia ciężkości
- łatwo się rozprowadza
- zapach!
- opakowanie
- dostępność
- dużo odcieni

MINUSY
- cena bez promocji

Ogólna ocena 5.0/6

Podsumowanie: Produkt warty przetestowania i polecenia. Nie zapchał mnie ani razu, a to jak nasza cera czuje się w danym podkładzie to jest najważniejsze!

Chciałybyście zobaczyć notkę z podróży w góry?
Używałyście kiedykolwiek ten podkład? Jak się sprawdził u Was? :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...