sobota, 26 kwietnia 2014

"Fajny blog, obserwujemy?"

Jak widać w tytule, dziś ponarzekam sobie na Was, oczywiście nie na wszystkich :) Dla mnie blogosfera jest hobby, miłym spędzeniem wolnego czasu. Jest to pasja w której zawierają się inne takie jak fotografia, grafika komputerowa, kosmetyki i moda. Jednym słowem jest dla mnie czymś ważnym i na tą chwilę nie wyobrażam sobie nie mieć bloga i nie dzielić się z Wami nowościami. 
Oczywiście, są ludzie i parapety. Ale nie rozumiem tych dziewczyn, którym blog służy tylko i wyłącznie do zdobycia "darmówek". Każda z nas chciałaby dostawać coś za darmo, ale nie na tym rzecz polega. Trzeba włożyć blogowanie trochę serca. Ale jak widzę posty ze sklepami choies, sheinside, czy tym podobnymi to mnie krew zalewa. Myślę, że biorą przykład z blogerki jaką jest Lucy, która ma baaardzo dużo obserwatorów i te firmy z pewnością same do niej piszą. Kiedyś, kiedy byłam początkującą blogerką napisałam do 2 góra 3 firm z prośbą o współpracę, ale zdałam sobie sprawę, że nie będę się prosić, jeśli ktoś zauważy mój blog  - sam napisze.
Drugą kwestią są komentarze takich dziewczyn typu "fajny blog, obserwujemy/zapraszam do mnie?" lub "fajne zdjęcia, poklikasz w linki?". Przyznam się bez bicia, że z początku przyjmowałam działania obserwacja za obserwację, ale zdałam sobie sprawę, że to do niczego nie prowadzi. Ani to więcej komentarzy, ani odwiedzin, więc lepiej postawić na to aby zaciekawić ludzi treścią i aby obserwatorzy przybywali sami. Ostatnio pewna dziewczyna tak skomentowała mi poprzedni, post: "ładny pokój, poklikasz linki w moim poście?", gdzie na moich zdjęciach nie było pokoju... Po wejściu na jej bloga, oczywiście pojawił się sklep, bodajże sheinside i maaasa komentarzy do niego, niektóre z nich były podobne do mojego, że na moich zdjęciach nie ma pokoju...
I ostatni temat jaki poruszę jest czytanie notek. Ostatnio W TYM poście przeprowadziłam mały eksperyment, aby sprawdzić waszą czujność i to ile osób czyta to co piszę. Mianowicie w środku notki zamieściłam takie zdanie mały eksperyment - jeśli to czytasz, na początku komentarza wstaw 3kropek "...". I wyszło szydło z worka! Na 56 komentarzy tylko 23 na początku miało 3kropki. 
Wiem, że większość nie przeczyta tej notki, ale mimo to piszę ją aby zaapelować do młodych dziewczyn, które nie szanują czyjegoś wysiłku włożonego w każdy post, ale i siebie jako blogerki.

środa, 23 kwietnia 2014

...Byle do wakacji I!

I już po wszystkim! Święta minęły w mgnieniu oka, niestety... wiecie jak to jest. spotkania w gronie rodziny, dużo śmiechu, zabawy, wspomnień :) a teraz tylko wyczekuje majówki! pewnie jak każdy, oprócz maturzystów. Teraz jest taki czas, gdzie musimy walczyć o oceny, potem wypadają lekcje przez matury i tak to wszystko będzie wyglądało. Niby dobrze, niby nie.. ale coraz bliżej wakacji! Jeszcze nigdy tak bardzo nie czekałam z wakacjami. Ten rok może nie był aż taki wykańczający, ale liceum to jest jednak liceum. Bardzo różni się od gimnazjum, i pod względem nauki, i ludzi. Niżej możecie zobaczyć kilka zdjęć z tegorocznych świąt. Jak widać zrobiłam babeczki! :D Zdjęcie było robione po wyjęciu ich z piekarnika, niestety nie zrobiłam po udekorowaniu :( Dużo z Was pisało mi, że mam podzielić się z Wami przepisem. Jesteście jeszcze chętne? :) I powiedzcie mi, jak Wam minęły święta? :)
zapraszam na INSTAGRAMA, dodaję zdjęcia na bieżąco!

czwartek, 17 kwietnia 2014

Przygotowania do świąt!

Nie tylko ja cieszę się jak dziecko z przerwy świątecznej, przede wszystkim dlatego, że mogę odespać, bo wstawanie codziennie o 6 godzinie jest bardzo uciążliwe! Wczoraj był ostatni dzień szkoły przed tygodniową przerwą, więc razem z siostrą i przyjaciółką wybrałyśmy się do restauracji, którą jakiś czas temu odwiedziła pani Magda Gessler. Oglądałam ten odcinek i lokal w telewizji wyglądał bardzo zachęcająco, a w rzeczywistości jeszcze bardziej. (mały eksperyment - jeśli to czytasz, na początku komentarza wstaw 3kropek "...")Ten czas spędziłyśmy przy ploteczkach i pizzy - czyli to, co kochamy. Już myślałam, że ta okropna pogoda, deszcz i chmury utrzymają się do świąt, ale dziś jest piękny dzień i co ciekawe ma być tak przez ten cały weekend. Dziś spałam do 11 więc mam masę energii na dzisiejszy dzień, którą wykorzystam na świąteczne przygotowania: sprzątanie, pomoc mamie w kuchni i inne rzeczy. Szybkie pytanko - znacie jakieś dobre przepisy na muffinki? W internecie jest ich mnóstwo, a ja nie wiem za co się złapać :)

Bardzo możliwe, że przez te przygotowania już nie odezwę się do Was przed Wielką Nocą, więc chcę Wam życzyć pogody ducha, smacznego jajka i radosnych spotkań w rodzinnym gronie przy wielkanocnym stole :*

zapraszam na INSTAGRAMA, dodaję zdjęcia na bieżąco!


Zaczynasz już przygotowania do świąt?

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Zakupy kosmetyczne marzec-kwiecien

Heej :) Ta notka miała pojawić się już w piątek, ale bez przerwy coś mi przeszkadzało w napisaniu jej.  A to brak internetu, a to goście... wiecie jak to jest. Dzisiaj nie byłam w szkole, bo jak wiecie jestem dojeżdżająca i nie opłacało mi się tam iść. Wszystkie lekcje przeplatały się okienkami.W dodatku lekcje typu wok, wf. A jutro znowu wyjazd. Jako, że jestem w klasie informatyczno-medialnej jedziemy do Torunia, żeby popracować na Ipadach! Już nie mogę się doczekać! Już byliśmy tam raz, ale w studiu telewizyjnym! Bardzo mi się tam podobało! A dzisiaj notka zakupowa ;) Dawno takich nie było, a wiem jak je lubicie ;)
zapraszam na insta - dooominicana

sobota, 5 kwietnia 2014

Ulubiony lakier - RIMMEL SALON PRO KATE

Część :) Dzisiaj notka troszkę na szybko. Chciałam Wam pokazać lakier o cudownym wiosennym kolorze, który na prawdę mnie zszokował swoją trwałością. Myślałam, że przez fakt, że kupiłam go na promocji za 11 zł będzie jakiś felerny, czy nietrwały. Wręcz przeciwnie! Utrzymuje się ok. 5 dni, końcówki się troszkę ścierają. Ale ten przepiękny kolor rekompensuje wszystko! Miałam go już na paznokciach w ostatnim outficie. Baardzo go lubię i polecam! :)
zapraszam na insta - dooominicana



środa, 2 kwietnia 2014

Zdjęcia nowym obiektywem

Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z luźniutnim postem. Wiosna już definitywnie do nas przyszła, NARESZCIE! Ja jestem z tych ciepłolubnych, którzy nie cierpią jesieni i zimy ze względu na przeważającą pluchę i niskie temperatury, więc wtedy kiedy świeci słońce od razu lepiej się czuję. Puki co jest w miarę ciepło, ale jak to mówią kwiecień plecień bo przeplata, trochę zimy, trochę lata. Więc jeszcze wszystko przed nami. Ale cieszę się bardzo, że przyroda ożywa na nowo, zresztą co możecie zobaczyć po moich zdjęciach z ogrodu! Pod poprzednim postem posypało się masę komentarzy na temat zdjęć. Cieszę się bardzo, ponieważ wydatek się opłacił. Mianowicie kupiłam obiektyw do aparatu, przez co zdjęcia są w o wiele lepszej jakości. 
zapraszam na insta - dooominicana


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...