Dzisiaj mówię o perełce, którą każda dziewczyna musi przetestować!
Już każdy wie do czego służy, co to jest. A jeśli nie wiesz dlaczego każda dziewczyna się nim tak zachwyca, musisz przetestować na własnej "skórze"! :) Carmex skradł moje serce 3-4 miesiące temu (żałuję, że nie wcześniej).
Co mówi producent?
Carmex to balsam do ust. Posiada filtr słoneczny SPF 15. Odżywia, nawilża i regeneruje usta.
Moja opinia.
Fenomen! Po prostu fenomen!
Od długiego czasu walczyłam z suchymi ustami. Wcześniej używałam balsamów w sztyfcie firmy nivea i nie działały one tak, jak Carmex. W wersji "classic" ma on mentolowy zapach, który nie podobał mi się z początku, ale już przywykłam ;) Do tej pory codziennie rano przed wyjściem do szkoły nakładałam cienką warstwę na usta. Po nałożeniu czujemy hmmm... chłód? Tak, przyjemny chłód. Po posmarowaniu mamy lekki połysk, spoko :) Jakiś czas temu grubą warstwę balsamu nałożyłam na noc. I jakie było moje zdziwienie kiedy rano obudziłam się z tak mięciutkimi ustami bez żadnej suchej skórki jakich nigdy nie miałam ! Teraz robię to co wieczór :D Baaardzo polecam, bo takie cudo kosztuje ok. 8-10 zł. (nie pamiętam dokładnie). Minusem można uznać dość niehigieniczne opakowanie, ale coś za coś.
zużycie po 3-4 miesiącach - wydajny!
zostawia lekko błyszczącą warstwę, nie skleja ust
Niedawno moja przyjaciółka wybrała się na zakupy i wstąpiła do rossmana. Poprosiłam ją o kupno masełka z nivea, zaszalałam i wzięłam 2 wersje malina, wanilia i makadamia :) Teraz carmex trafia na mój stolik nocny, a nivea do mojej kurtki. Słyszałam wieeele dobrego o tym masełku, więc co mi tam :)
Rada
Chcesz zużyć swój balsam do ust a nie możesz? Włóż do kurtki, torebki, połóż na widoku w łazience, pokoju - na pewno nawinie się pod twoje ręce i z czasem go zużyjesz ;)
dziękuję za ponad 2000 odwiedzin i 90 obserwatorów w przeciągu 3 miesięcy, dziękuję :-*
Miałaś kiedyś styczność z Carmexem? Jaka jest twoja opinia?
uwielbiam go *_*
OdpowiedzUsuńTeż kocham Carmexy
OdpowiedzUsuńbardzo lubie ;)!
OdpowiedzUsuńja równiez bardzo lubię carmexyy ! super pielęgnują usta :) aa obserwuje ;*
OdpowiedzUsuńnie lubię ;)
OdpowiedzUsuńJej widziałam go ostatnio w Naturze ale nie byłam przekonana chociaż wszyscy sobie go chwalą ale niedługo wstąpię po niego. U mnie w Galerii jest za 7 zł więc według ceny i waszych opinii - Cudo. Wielkie dzięki :)
OdpowiedzUsuńAgnes-intuicja.blogspot.com
Kiedyś korzystałam.... ale przerzucilam się na inny ;* Zapraszam serdecznie na nowy, dość krótki post ;*
OdpowiedzUsuńsłyszałam wiele dobrego o tym balsamie :D . muszę w końcu w niego zainwestować . jestem właścicielką pomadki nivea soft rose i jestem bardzo niezadowolona ;c
OdpowiedzUsuńZapraszam na blog Stylówka
już oczekuje kolejnej notki ;3
UsuńZapraszam na blog Stylówka .
Carmex jest świetny! Mam taki jak pomadka, srebrny, który daje efekt delikatnego pieczenia ust i wtredy są pełniejsze, bardziej różowe :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam z nim do czynienia ... ;c . Ale jak tak o nim wspaniale się wyrażasz , to spróbuję :D .
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam ; http://the-szlachta.blogspot.com
ja też juz obsewuję :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Też go mam, ale w tubce i czereśniowy. Mmm .. Super ^^
OdpowiedzUsuńProdukt nie dla mnie bo nie lubię uczucia mrowienia
OdpowiedzUsuńojej carmex jest genialny, super kosmetyki, mam nadzieję, że z czasem poszerzą swoją ofertę:)
OdpowiedzUsuńjuż chyba każda blogerka go miała oprócz mnie :D
OdpowiedzUsuńjestem chyba jedną z nielicznych dziewczyn/kobiet, która nie lubi mieć zupełnie nic na ustach :D
OdpowiedzUsuńZ moimi paznokciami miałabym nie mały problem z jego wydobyciem;/ Wybieram sztyft :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten słoiczek działa cuda w zimie:)
OdpowiedzUsuńMam ten w sztyfcie i również jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią bym go spróbowała, ale jestem osobą, która nielubi mieć czegokolwiek na ustach.. Mimo, że mam strasznie suche i spękane, nie potrafię nic z tym zrobić, bo za każdym razem ' zjadam ' to co na nie nałożę. :x
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam na mojego bloga. ^.^
http://lebenlax.blogspot.com
Słyszałam już kiedyś ale dopiero twoja opinia mnie przekonała że warto go mieć...:)
OdpowiedzUsuńPs.
Zapraszam do mnie na rozdanie wielu cennych nagród, zostały tylko 2 dni żeby wziąć udział w losowaniu...:)
http://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/moje-pierwsze-rozdanie-i-nagrody.html
a ja jakoś nie przekonałam się do Carmexa ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju balsamy. ;3
OdpowiedzUsuńhttp://pudrowa-chwila.blogspot.com/
ja uwielbiam carmex! szczególnie teraz
OdpowiedzUsuńUwielbiam carmex w sztyfcie ;)
OdpowiedzUsuńsounds nice !
OdpowiedzUsuńX Jenny
Rocknrollerr.com
uwielbiam carmex. ale muszę przyznać, że do tej pory zawsze wybierałam ten w tubce. :D rewelacja.
OdpowiedzUsuńKocham carmex ^.^ !
OdpowiedzUsuńja wolę bardziej od carmexów - pomadki z Isany nawilżające;p cena niższa a wydajność wręcz potworna:D
OdpowiedzUsuńzgadzam się :) naprawdę uwielbiam Carmex'a, mam aż trzy : jeden w domciu, drugi w plecaku a trzeci w torbie.
OdpowiedzUsuń