niedziela, 6 stycznia 2013

Carmex - kosmetyk wszech czasów

Dzisiaj mówię o perełce, którą każda dziewczyna musi przetestować!
Już każdy wie do czego służy, co to jest. A jeśli nie wiesz dlaczego każda dziewczyna się nim tak zachwyca, musisz przetestować na własnej "skórze"! :) Carmex skradł moje serce 3-4 miesiące temu (żałuję, że nie wcześniej).
Co mówi producent?
Carmex to balsam do ust. Posiada filtr słoneczny SPF 15. Odżywia, nawilża i regeneruje usta.

Moja opinia.
Fenomen! Po prostu fenomen!
Od długiego czasu walczyłam z suchymi ustami. Wcześniej używałam balsamów w sztyfcie firmy nivea i nie działały one tak, jak Carmex. W wersji "classic" ma on mentolowy zapach, który nie podobał mi się z początku, ale już przywykłam ;) Do tej pory codziennie rano przed wyjściem do szkoły nakładałam cienką warstwę na usta. Po nałożeniu czujemy hmmm... chłód? Tak, przyjemny chłód. Po posmarowaniu mamy lekki połysk, spoko :) Jakiś czas temu grubą warstwę balsamu nałożyłam na noc. I jakie było moje zdziwienie kiedy rano obudziłam się z tak mięciutkimi ustami bez żadnej suchej skórki jakich nigdy nie miałam ! Teraz robię to co wieczór :D Baaardzo polecam, bo takie cudo kosztuje ok. 8-10 zł. (nie pamiętam dokładnie). Minusem można uznać dość niehigieniczne opakowanie, ale coś za coś.

zużycie po 3-4 miesiącach - wydajny!

zostawia lekko błyszczącą warstwę, nie skleja ust

Niedawno moja przyjaciółka wybrała się na zakupy i wstąpiła do rossmana. Poprosiłam ją o kupno masełka z nivea, zaszalałam i wzięłam 2 wersje malina, wanilia i makadamia :) Teraz carmex trafia na mój stolik nocny, a nivea do mojej kurtki. Słyszałam wieeele dobrego o tym masełku, więc co mi tam :)

Rada
Chcesz zużyć swój balsam do ust a nie możesz? Włóż do kurtki, torebki, połóż na widoku w łazience, pokoju - na pewno nawinie się pod twoje ręce i z czasem go zużyjesz ;)

dziękuję za ponad 2000 odwiedzin i 90 obserwatorów w przeciągu 3 miesięcy, dziękuję :-*

Miałaś kiedyś styczność z Carmexem? Jaka jest twoja opinia?

31 komentarzy:

  1. ja równiez bardzo lubię carmexyy ! super pielęgnują usta :) aa obserwuje ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej widziałam go ostatnio w Naturze ale nie byłam przekonana chociaż wszyscy sobie go chwalą ale niedługo wstąpię po niego. U mnie w Galerii jest za 7 zł więc według ceny i waszych opinii - Cudo. Wielkie dzięki :)

    Agnes-intuicja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś korzystałam.... ale przerzucilam się na inny ;* Zapraszam serdecznie na nowy, dość krótki post ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam wiele dobrego o tym balsamie :D . muszę w końcu w niego zainwestować . jestem właścicielką pomadki nivea soft rose i jestem bardzo niezadowolona ;c

    Zapraszam na blog Stylówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już oczekuje kolejnej notki ;3

      Zapraszam na blog Stylówka .

      Usuń
  5. Carmex jest świetny! Mam taki jak pomadka, srebrny, który daje efekt delikatnego pieczenia ust i wtredy są pełniejsze, bardziej różowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie miałam z nim do czynienia ... ;c . Ale jak tak o nim wspaniale się wyrażasz , to spróbuję :D .
    W wolnej chwili zapraszam ; http://the-szlachta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też juz obsewuję :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Też go mam, ale w tubce i czereśniowy. Mmm .. Super ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Produkt nie dla mnie bo nie lubię uczucia mrowienia

    OdpowiedzUsuń
  10. ojej carmex jest genialny, super kosmetyki, mam nadzieję, że z czasem poszerzą swoją ofertę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. już chyba każda blogerka go miała oprócz mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem chyba jedną z nielicznych dziewczyn/kobiet, która nie lubi mieć zupełnie nic na ustach :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Z moimi paznokciami miałabym nie mały problem z jego wydobyciem;/ Wybieram sztyft :)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam ten słoiczek działa cuda w zimie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ten w sztyfcie i również jestem zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Z wielką chęcią bym go spróbowała, ale jestem osobą, która nielubi mieć czegokolwiek na ustach.. Mimo, że mam strasznie suche i spękane, nie potrafię nic z tym zrobić, bo za każdym razem ' zjadam ' to co na nie nałożę. :x

    + Zapraszam na mojego bloga. ^.^
    http://lebenlax.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam już kiedyś ale dopiero twoja opinia mnie przekonała że warto go mieć...:)

    Ps.
    Zapraszam do mnie na rozdanie wielu cennych nagród, zostały tylko 2 dni żeby wziąć udział w losowaniu...:)

    http://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/moje-pierwsze-rozdanie-i-nagrody.html

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja jakoś nie przekonałam się do Carmexa ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam wszelkiego rodzaju balsamy. ;3
    http://pudrowa-chwila.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. ja uwielbiam carmex! szczególnie teraz

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam carmex w sztyfcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. uwielbiam carmex. ale muszę przyznać, że do tej pory zawsze wybierałam ten w tubce. :D rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  23. ja wolę bardziej od carmexów - pomadki z Isany nawilżające;p cena niższa a wydajność wręcz potworna:D

    OdpowiedzUsuń
  24. zgadzam się :) naprawdę uwielbiam Carmex'a, mam aż trzy : jeden w domciu, drugi w plecaku a trzeci w torbie.

    OdpowiedzUsuń

!!!ZANIM SKOMENTUJESZ !!!

Odwiedzam blogi każdego Z WYJĄTKIEM komentarzy zawierających:
link do Twojego bloga
• zaproszenie na Twojego bloga
• prośbę o "poklikanie" w linki
• inne spamy

Dziękuję za komentarze i obserwacje ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...